Szef kuchni zdradził mi, czego nie robić z deską do krojenia. Jego porady mnie zaskoczyły

Dodano:
Płukanie deski do krojenia Źródło: Shutterstock / Gorodenkoff
Deska do krojenia nie jest skomplikowanym sprzętem kuchennym. Mimo to znajomy szef kuchni uświadomił mi, że wraz z mężem nie używamy jej poprawnie. Poradził oczywiście, co zmienić. Warto, wziąć sobie do serca jego wskazówki.

Deska do krojenia to jedno z podstawowych narzędzi w kuchni. Dbałość o jej czystość jest zadaniem bardzo ważnym, ale niestety niejednokrotnie traktowanym po macoszemu. Na pewne błędy zwrócił mi ostatnio uwagę znajomy szef kuchni.

Czy deskę do krojenia można myć w zmywarce?

Zmywanie naczyń nie należy do moich ulubionych czynności. Odkąd mam zmywarkę, niemal wszystkie utensylia kuchenne czyszczę z jej pomocą. Pracujący w restauracji znajomy doskonale to rozumie, ale poradził mi, bym pozbyła się drewnianych desek, które zaliczyły już kilka procesów mycia w wysokiej temperaturze.

Dlaczego? Wbrew temu, co wydawało mi się logiczne, takie deski nie są bardziej sterylne. Wilgoć sprawia, że powstają w nich przestrzenie, w których mogą gromadzić się bakterie. Co więcej, gdy po zakończeniu programu zmywania wyjmuję deskę do suszenia, wciąż jest świetnym środowiskiem do namnażania się drobnoustrojów. Przyznaję — nie byłam świadoma zagrożenia. Od teraz będę suszyć deskę do krojenia inaczej, niż pozostawiając ją na suszarce do naczyń.

Szef kuchni uświadomił mi też, że drewniana deska do krojenia wymaga innej „obsługi” niż plastikowa. Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek swój sprzęt kuchenny olejowała. Zabieg ten zapobiega pękaniu i wysychaniu i jest niezwykle istotny, jeśli chce się, by deska do krojenia posłużyła dłużej. Do olejowania znajomy polecił mi olej parafinowy z apteki – jest bezwonny i bezbarwny, a przede wszystkim nie ma wpływu na zdrowie. Jednocześnie kategorycznie zakazał mi smarowania desek do krojenia oliwą z oliwek lub olejem roślinnym używanym do smażenia, argumentując, że te produkty szybko zjełczeją i będą brzydko pachnieć.

Szef kuchni wyjaśnił też, że samą czynność olejowania wystarczy powtarzać co kilka miesięcy. Parafinę należy równomiernie rozprowadzić na całej powierzchni deski do krojenia, włączając w to jej krawędzie i brzegi. Najlepiej zrobić to ściereczką, dokładnie wcierając produkt. Nowy sprzęt z pewnością będę tak pielęgnować.

Przeznaczenie deska do krojenia jest ważne

Znajomy szef kuchni oprócz błędów w obchodzeniu się z deską z drewna zwrócił też uwagę na to, iż w zasadzie nikt z gotujących domowników nie przejmuje się, co i kiedy na desce kroi. Oczywiście zazwyczaj myjemy lub chociaż płuczemy sprzęt po użyciu, ale jak podkreślił znajomy, nie zawsze jest to wystarczające.

Miał na myśli zwłaszcza sytuację, gdy na desce do krojenia ląduje surowe mięso. Nim nie poddamy go obróbce termicznej, istnieje ryzyko, że są w nim drobnoustroje. One pozostaną na desce do krojenia nawet po opłukaniu, a być może i po umyciu. Może to być przyczyną zatruć pokarmowych, znajomy poradził mi, bym jedną z desek przeznaczyła do przyrządzania mięsa. Wskazał, że plastikowa – dopóki nie „dorobi” się wielu rowków po użyciu ostrego noża – będzie prosta w utrzymaniu.

Jak wyczyścić deskę kuchenną po krojeniu mięsa?

Jak bardzo bym nie chciała czyścić deski do krojenia po każdym użyciu, tak bezpieczeństwo tego wymaga. Nie wystarczy płukanie i staram się teraz, by umycie ciepłą wodą z detergentem i dokładne osuszenie sprzętu bezpośrednio po użyciu stało się moim nawykiem.

Po krojeniu mięsa przecieram też deskę do krojenia roztworem octu, by dodatkowo ją odkazić. Mam miksturę z 2 łyżek octu z 1 litr wody i nakładam ją na powierzchnię sprzętu po tym, jak usunę z niej widoczne resztki mięsa. Po kilku minutach spłukuję deskę do krojenia i myję ją z udziałem detergentu oraz dokładnie suszę. Znajomy szef kuchni zapewnił mnie, że to bezpieczny i skuteczny sposób konserwacji narzędzia.

Źródło: Smaki.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...